23.02.2023 r. ponownie wybraliśmy się na wycieczkę do Krakowa. Tym razem mieliśmy inny zestaw atrakcji niż w grudniu.
Zaczęliśmy od spaceru po porannym Krakowie, jeszcze pustym, cichym, bez natłoku turystów. Zatrzymywaliśmy się przy najbardziej rozpoznawalnych obiektach z krakowskiej trasy turystycznej: Pomnik Grunwaldzki na placu Jana Matejki, Barbakan, Brama Floriańska, Rynek Główny, Bazylika Mariacka, Sukiennice, pomnik Adama Mickiewicza, Wieża Ratuszowa, aż dotarliśmy do Pałacu pod Baranami. Kiedyś to była gospoda, w jej podworcu trzymano barany przeznaczone na sprzedaż, a obecnie znajduje się tam jedno
z najlepszych, polskich i europejskich, kin studyjnych. Okazało się, że jeszcze nikt z nas nie był w tego rodzaju kinie. Sala i zamówiony pokaz tylko dla nas! Obejrzeliśmy film: „Za duży na bajki”. Główny bohater – Waldek, walczy
o uczestnictwo w wielkim turnieju gamingowym. Pasja do gier okazuje się nie mniej ważna niż siła przyjaźni i miłości. Zgadzamy się z recenzją Łukasza Muszyńskiego, że „..."Za duży na bajki" to film zrobiony z szacunkiem do publiki: starannie napisany, świetnie obsadzony, mówiący przystępnie i lekko
o sprawach wagi ciężkiej.[…] nie jest opowieścią o zgubnych skutkach miłości do gier wideo. Raczej o tym, że i w prawdziwym, i w wirtualnym świecie najskuteczniejszą receptą na zwycięstwo jest nieustanna praca nad sobą. Pokazuje, jak szczera rozmowa pozwala przezwyciężyć strach, a także daje siłę do stawienia czoła kłopotom.” Swoją drogą wiecie, że są trzy rodzaje kłamstwa? ze strachu, głupoty i miłości. Jeśli nie widzieliście tego filmu, to szybko uzupełnijcie ten brak :)
Tak pozytywnie nastawieni ruszyliśmy, po drodze dokarmiając krakowskie gołębie :), do Bazyliki św. Franciszka z Asyżu. Dlaczego tam?… bo szukaliśmy śladów patronki naszej szkoły, czyli bł. Salomei. Znaleźliśmy je w: Kaplicy bł. Salomei, witrażu i płycie w posadzce upamiętniającej jej miejsce spoczynku w latach 1269-1630. Przy okazji pozachwycaliśmy się innymi zabytkami: polichromią i witrażami S. Wyspiańskiego, drogą krzyżową namalowaną przez J. Mehoffera, kopią Całunu turyńskiego.
Po strawie dla ducha przyszedł czas na poznanie tradycji naszego regionu. Poszliśmy do kolejnego pałacu, obecnie pełniącego funkcję muzeum, Pałacu Krzysztofory, na warsztaty i wystawę pokonkursową 80. Jubileuszowego Konkursu Szopek Krakowskich. Szopka krakowska jest ewenementem na światową skalę. To wielopoziomowa, bogato zdobiona budowla, która charakteryzuje się nagromadzeniem i fantazyjnym połączeniem ze sobą zminiaturyzowanych elementów zabytkowej architektury Krakowa, w których scenerię przeniesiona została scena Bożego Narodzenia. Największy zachwyt wzbudziły szopki miniaturowe, a najwięcej zabawy dostarczył...rower, na którym pedałując, wytwarza się prąd zasilający oświetlenie jednego z modeli. Szopki obejrzeliśmy z zewnątrz, ale również mieliśmy okazję wejść...do szopki. Naprawdę! Jest przygotowany model szopki gigantycznych rozmiarów, w której można się poczuć, jak postaci umieszczone w miniaturach. W głowie niektórych zakiełkował pomysł, żeby wziąć udział w tym konkursie w następnym roku. Oby starczyło zapału :)
Po drodze do kolejnego punktu wycieczkowego programu dołączyliśmy szczególne miejsca Krakowa: Plac św. Marii Magdaleny, Kościół św. Piotra
i Pawła, najstarszą ulicę Kanoniczą oraz najstarszy kościół krakowski św. Andrzeja Apostoła, Wawel. Kraków jest tak bogaty w zabytki, że aż trudno je spamiętać.
No i przyszedł czas na ostatnie miejsce, którego znowu do ostatniej chwili nie znaliśmy, bo było utrzymywane przez naszą wychowawczynię w tajemnicy.
Tym razem byliśmy w Ministerstwie Tajemnic. Co nas tam spotkało? czarownica, mnóstwo wrażeń, zaskoczeń, pyszne jedzenie i świetna zabawa. Najpierw rozwiązaliśmy tajemnicze zagadki, co pozwoliło nam poznać kolejny stopień wtajemniczenia. Sami przygotowaliśmy i sami...wypiliśmy magiczne eliksiry. Skład: m.in. żabi skrzek, zmielony róg jednorożca, jakieś magiczne płyny i inne dymiące składniki. Efektem miał być eliksir mocy. Chyba taki był, bo przybyło nam sił do różnych działań :) Każdy z nas otrzymał certyfikat Szkoły Magii Ministerstwa Tajemnic, potwierdzający ukończenie Lekcji Warzenia Magicznych Eliksirów. Miejsce umieśćcie na Waszej krakowskiej liście.
Wszystkie miejsca polecamy! Dla zachęty obejrzyjcie zfjęcia:
GALERIA - KLIKNIJ TUTAJ